Miasteczko Bisztynek

1234 · Gość

Może ktoś wie, jakie konsekwencje grożą właścicielom psów (zwłaszcza tych dużych), które o różnych porach dnia i nocy biegają po Bisztynku bez kagańca? Kto powinien to kontrolować, miejscowa wałdza, a może policja? Znam osobę, którą proszono, by zrobiła coś ze swoim dużym, biegającym swobodnie po polach i naszej krajowej drodze psem. Odpowiedziała, że jej pies nie jest groźny...
Także jej pies, tym razem inny, mniejszy, wielokrotnie kręcił się w miejscach, gdzie przebywają dzieci (przedszkole, szkoła). Prośby, by psa nie wypuszczała, pozostały bez echa.

agpol · Wysłany: Pią 8:04, 31 Mar 2006 Temat postu: Wiem

Akurat wiem. Za wypuszczenie psa bez kagańca i bez trzymania na smyczy grozi mandacik do 250 złotych. W przypadku naszego miasteczka musi zajmować się tym Policja no bo nie ma straży gminnej czy miejskiej. Niestety nie zareagują bez powiadomienia o psie biegającym luzem...